Witajcie!
Pod poprzednim wpisem pisaliście, żebym więcej pisała o sobie. Rozumiem przez to pisanie o swojej codzienności. Nie wiem, szczerze mówiąc, co o tym myśleć. Dlatego też, doszłam do wniosku, że nie będę opisywać tu całych moich dni, ale, od czasu do czasu, napiszę jak się czuję, gdzie wyjeżdżam itp. Mam nadzieję, że - na tą chwilę - jest to dobre rozwiązanie, a kto wie - może kiedyś będę już traktować tego bloga jak prawdziwy pamiętnik ? Zobaczymy. Tak więc:
Godzinę temu wróciłam od dziadków. W środę i czwartek pogoda dopisywała, natomiast wczoraj zaczęła się psuć. W związku z tym, udało mi się przeczytać książkę i dzisiaj mam zamiar napisać Wam, co o niej sądzę, czyli można powiedzieć, że mam przygotowaną krótką recenzję.
Była to książka Lauren Kate pt. "Upadli".
Gdy zaczęłam czytać tą książkę, miałam ochotę oddać ją koleżance; nie zrobiłam tego, ponieważ, kiedy zaczynam coś czytać, muszę skończyć (nie dotyczy to lektur). Jestem z tego powodu bardzo, ale to bardzo, zadowolona.
Akcja książki toczy się głównie w poprawczaku, gdzie siedemnastoletnia Luce trafia i poznaje tajemniczego chłopaka - Daniela. Na początku odnosi wrażenie, że chłopak traktuje ją jak powietrze, jednak później wie, że nie jest mu obojętna...
Nie chcę pisać Wam więcej rzeczy na jej temat, gdyż fajnie by było, gdybyście sami ją przeczytali. Mi osobiście ta książka bardzo się spodobała, bo opowiada strasznie romantyczną - moim zdaniem - historię. Cieszę się, że mam już w domu drugi tom:
Zachęcam do jej przeczytania, bo moim zdaniem naprawdę warto! : >
szczerze mówiąc nie przepadam za książkami o wampirach, aniołach czy wilkołakawch, a wydaje mi się ona takiego rodzaju? Ale kto wie, jak taka pogoda się utrzyma to może przeczytam :-)
OdpowiedzUsuńMuszę to przeczytać :)
OdpowiedzUsuńja też takie czytałam, a jakże. Po prostu ostatnio w księgarniach jest mnóstwo takich książek i głównie o tej samej tematyce i narazie odpoczywam od nich ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam tego, ale z chęcią ja przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńhmmm.... książka wydaje się być ciekawa.
OdpowiedzUsuńPrzeczytam ;)
OdpowiedzUsuńNowo stworzony blog.-> hoopy-style.blogspot.com
Mam nadzieję na komentarzyk. Jeżeli podoba Ci się moja pierwsza (ale zapewne nie ostatnia) notka to
zapraszam do dodania mojego bloga do obserwowanych. Ja z mojej strony własnie to robię (dodaję cię do obserwowanych).
Świetny blog :)
OdpowiedzUsuń;)
OdpowiedzUsuńoczywiście że ciężko, tym bardziej że nasze relacje już nie będą takie jak za czasów gdy mieszkałyśmy razem
OdpowiedzUsuńSuper blog.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie <3
przede wszystkim zakręconą na maxa :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie szukam jakieś ksiazki, zeby było troche milosci, moze cos z horroru, kryminału, uwielbiam gdy jest pisana w 1 osobie. Bylam fanką sagi zmierzchu,ale ten cały szał mnie obrzydził juz..właśnie nie chce aby bylo to coś podobnego do wampirzych historii.. huh ale wymagajaca jestem hehe ale moze coś polecisz?
OdpowiedzUsuńuwielbiam książki o takiej tematyce, jednak zawsze byłam przeciwna ich czytaniu. myślę, że to lektury mnie tak zniechęciły..
OdpowiedzUsuńkamila
Czytałam, polecam ;>.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie do obserwatorów:
http://normalnawglupocie.blogspot.com/
pozdrawiam+obserwuję Klemcia.
dzieki wielkie! ;* w sumie zachęcilaś mnie do tej 'osaczonej' ;)
OdpowiedzUsuńnie czytałam, ale pewnie się zabiorę, bo totalnie nie mam co czytać :)
OdpowiedzUsuńobserwuję ;)
oj, zacznij, bo jest świetne :)
OdpowiedzUsuńdzięki za komentarz i zapraszam ponownie :)
właśnie na urodziny dostałam jedną książkę, która totalnie mnie wciągnęła :) i myślę, że na niej nie zakończę mojej przygody z czytaniem
OdpowiedzUsuńczytałam same dobre opinie na temat tej księżki
OdpowiedzUsuńja też gdy zacznę coś czytać to muszę skończyć :D
OdpowiedzUsuńdzięki za recenzję, zachęciłaś mnie do tej książki :)
pozdrawiam
ciesze się, ze znalazłaś coś dla siebie;)
OdpowiedzUsuńprzeczytam:)
OdpowiedzUsuńi chyba wybiorę Chorwację- może chociaż tam nacieszę się słońcem ;)
OdpowiedzUsuńTej serii nie czytałam,ale ost. kupiałam fajną książkę na wyprzedaży "Wilkołak'
OdpowiedzUsuńcarrefourze kupiłam za 5zł;d
OdpowiedzUsuńszczerze to nie wiem bo jeszcze w foli zapakowana;d
OdpowiedzUsuńAle taka ze 150stron.
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie mega ta książką <3 takie rzeczy niby niemozliwe, są najcudowniejsze ;))
OdpowiedzUsuńFakt, 5 dych (czy 250 zł) piechotą nie chodzi :) rozejrze sie za tanszymi odpowiednikami tych bransoletek! :)
OdpowiedzUsuńDodaję takze ;)
Czytałam "Upadłych" ale mówiąc szczerze nie zachwyciła mnie ta książka :( końcówka mnie nudziła i wkurzał mnie Daniel ;p
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję za komentarz:)
OdpowiedzUsuńno to mnie pocieszyłaś.. ;))
OdpowiedzUsuńale podobno od czwartku i u mnie ma być ładniej... zobaczymy :)
A ja zaczęłam czytać tą książkę, ale taka mi się nudna wydawała i nie skończyłam jej (wiem, wiem, powinnam ją przeczytać całą zamiast poddawać się po kilkudziesięciu stronach. Może jak mi kiedyś wpadnie w ręce to przeczytam ją do końca:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńThanks for your nice comment :) Follow each other? xx
OdpowiedzUsuńhttp://memoiresdecouture.blogspot.com/
nie tam! noc jest jeszcze młoda:d
OdpowiedzUsuńtak było dużo śmiechu :)
OdpowiedzUsuńja też ją lubię !
fajny blog ;)
OdpowiedzUsuńnie czytam książek takiego typuu. ; )Fajny blog. ; )
OdpowiedzUsuńA ja czasami potrzebuje, recenzji jakiś książek. Lub po prostu jakiejś książki do przeczytania, w pochmurne dni. Obserwuję. :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci dziekuję :)
OdpowiedzUsuń