niedziela, 24 lipca 2011

Sonda - koniec i "Skyscraper"

Cześć.
Dzisiaj króciutko, ponieważ nie jestem u siebie na komputerze.

Chcę serdecznie podziękować wszystkim, którzy wzięli udział w sondzie. Jak pewnie wiecie, głosowanie kończy się dzisiaj o godzinie 23:59 (z tego co pamiętam), więc w sumie można już takowe podziękowania składać ;) Ogólnie jestem bardzo zadowolona z wyniku!

Ostatnio, przeglądając różne strony, natrafiłam na nową piosenkę młodej piosenkarki - Demi Lovato", pt. Skyscraper". Jakiś czas później pojawił się teledysk:


Nie jestem jej jakąś wielką fanką, ale tą piosenkę po prostu uwielbiam! Jeżeli chodzi o teledysk, to nie ma w nim nic specjalnego. Demi wiele ostatnio przeszła i pewnie miało to wpływ na to wideo. A tak na marginesie, nie uważacie, że teraz wygląda lepiej niż przedtem? ;)

P.S Mam nadzieję, że u Was pogoda jest ciekawsza, bo u mnie jest beznadziejna. Dzień zapowiada się ładnie, a później zaczyna padać - porażka. Trzymajcie się!

wtorek, 19 lipca 2011

Informacja - sonda

Hej :)
Chcę Was tylko zawiadomić o tym, że w rubryce "STRONY" po lewej stronie mojego bloga, znajduje się sonda. Wystarczy kliknąć na napis "Sonda" lub TU i już. Macie swoje pole do popisu i możecie tam wyrazić swoje zdanie na temat tego oto bloga. Może nie jest ona za bardzo rozbudowana, ale na początek wystarczy.

GŁOSOWANIE TRWA DO NIEDZIELI 24.07.2011!


Jakie jest Wasze zdanie na jej temat?
Życzę miłego dnia! :3

piątek, 15 lipca 2011

Nominacje i teledysk

Cześć!

Chciałabym podziękować:
za nominowanie mojego bloga do One Lovely Blog Award. Jestem naprawdę zaskoczona, bo nie wiedziałam, że ktoś w ogólne pomyśli o tym blogu w swoich nominacjach, także WIELKIE DZIĘKI :)


ZASADY:
- podziękuj i napisz link blogera, który przyznał wam tę nagrodę,
- skopiuj i wklej logo na swoim blogu,
- napisz o sobie 7 rzeczy,
- nominuj 16 innych cudownych blogerów (nie można nominować blogera, który wam przyznał nagrodę),
- napisz im komentarz, by dowiedzieli się o nagrodzie i nominacji :)

Okej, więc:

7 RZECZY O MNIE:
- uwielbiam oglądać filmiki o makijażach, kosmetykach, czy Waszych "nowych nabytkach" (oczywiście lubię też czytać o tym na różnych blogach),
- uwielbiam płakać na filmach,
- oprócz lektur (jak na razie), czytam tylko książki o wampirach, aniołach itp,
- jestem fanką słodyczy,
- bardzo lubię robić zdjęcia,
- nie wiem kim będę, jak dorosnę,
- nie mam nic do "gwiazdek Disney'a", m.in. dlatego, iż sama lubię oglądać filmy z ich udziałem.

BLOGI, KTÓRE NOMINUJĘ (od razu zaznaczam, że nie jest ich 16):

Przy okazji chciałabym również podziękować wszystkim komentującym i obserwującym mojego bloga. Wiem, że się powtarzam, ale bardzo cieszę się, gdy wchodzę tu i widzę już choć kilka komentarzy. To naprawdę dużo znaczy, tym bardziej dla początkującej blogerki, o ile mogę się tak nazwać. Także jeszcze raz bardzo dziękuję za tę nominację i za to, co przed chwilą napisałam :)

Na koniec macie jeszcze teledysk do piosenki "Hollywood Hills" zespołu Sunrise Avenue:

środa, 13 lipca 2011

"Iluzjonista", "Pretty Little Liars" i bonus

Hej.
Właśnie przed chwilą skończyłam oglądać film Neil'a Burger'a pt. "Iluzjonista".



Film jest z 2006 roku, więc możliwe, że ktoś z Was już go oglądał. Opowiada on o zakazanej miłości, ale przede wszystkim o iluzji. Główną rolę odgrywa w nim Iluzjonista Eisenheim, czyli Edward Norton. Nie chcę pisać o nim więcej, ponieważ wtedy możliwe, że będzie Wam łatwiej go zrozumieć, już na początku. Mogę jedynie dodać, że uwielbiam filmy kostiumowe, a ten do takich należy. Ponad to, przedstawia - moim zdaniem - piękną historię i naprawdę go polecam. Niestety nie mogłam znaleźć jego oryginalnego zwiastuna.


Jak możecie poznać po tytule tego posta - to jeszcze nie wszystko. Mianowicie:
Praktycznie cały wczorajszy dzień spędziłam u koleżanki, oglądając odcinki serialu "Pretty Little Liars".


Wielokrotnie widziałam, że polecacie go na swoich blogach, więc powiedziałam sobie: czemu nie? Z racji tego, że jest trochę tych odcinków, nie udało nam się obejrzeć wszystkich, które pojawiły się do tej pory, ale to nic - mamy na to jeszcze całe wakacje. Na tyle, ile zobaczyłam, mogę dołączyć do grona osób, które serial ten polecają, bo mnie również przypadł do gustu. Jest on strasznie tajemniczy i z każdym odcinkiem wychodzi na jaw coś nowego; dzieją się różne dziwne rzeczy. Ogólnie opowiada historię grupki nastolatek. Jedna z nich zginęła(?) w tajemniczych okolicznościach. Reszty dowiecie się sami, oglądając go :)


Na koniec jeszcze mały bonus: teledysk piosenki "Need You Now" zespołu Lady Antebellum. Bardzo możliwe, że już ją słyszałyście, bo nie należy do najnowszych.

sobota, 9 lipca 2011

"Best Thing I Never Had"

Cześć.
Właśnie wpadłam na nowy teledysk Beyoncé do piosenki "Best Thing I Never Had".



Nie jestem wielką fanką Beyoncé. Niektóre jej piosenki mi się podobają, a inne - nie. Ta należy do pierwszej grupy. Teledysk jest delikatny i nie sprzeczny z tekstem, który również przypadł mi do gustu.

Co Wy myślicie o piosence i teledysku? : )

środa, 6 lipca 2011

Teledyski

Hej!
Dzisiaj postanowiłam dodać tu dwa teledyski do piosenek, które ostatnio wpadły mi w ucho. Pewnie już je słyszałyście, bo dość często lecą w różnych stacjach radiowych, czy też w telewizji, ale już trudno :)

Na początek Swedish House Mafia - Save The World:



Z tego co pamiętam, kiedy pierwszy raz usłyszałam tą piosenkę, nie za bardzo przypadła mi do gustu, jednak po pewnym czasie to się zmieniło. Często mam tak, że najpierw piosenka mi się nie podoba, natomiast za kilka dni mam już o niej inne zdanie, no ale cóż. Do teledysku również nic nie mam, bo jest on O CZYMŚ (ale też pieski w nim występujące, są słodkie <3).


Teraz Pitbull ft. Ne-Yo, Afrojack, Nayer - Give Me Everything:



Szczerze mówiąc, najbardziej z tej piosenki lubię momenty, w których śpiewa Ne-Yo. Jakoś najbardziej mi się podobają, może też dlatego, że lubię taki rodzaj muzyki? Nie ważne. Teledysk jest podobny do innych z udziałem Pitbulla, więc tutaj akurat nie było z mojej strony jakiegoś wielkiego: wow. Podsumowując - piosenka i teledysk są w porządku.

EDIT:
Dzisiaj chciałabym Wam też podziękować za coraz większą ilość osób komentujących i obserwujących, bo - jak już wcześniej pisałam - to dużo dla mnie znaczy. Ogólnie cieszę się z tego, iż wyrażacie swoją opinię w pozytywnych komentarzach (daliście na to dowód pod poprzednim postem i jestem z tego powodu mega szczęśliwa). Oby było tak dalej, a nawet jeszcze lepiej :)

Okej, tak więc to by było na tyle. Jeszcze raz wielkie dzięki i do następnej notki!

sobota, 2 lipca 2011

Powrót i "Upadli"

Witajcie!
Pod poprzednim wpisem pisaliście, żebym więcej pisała o sobie. Rozumiem przez to pisanie o swojej codzienności. Nie wiem, szczerze mówiąc, co o tym myśleć. Dlatego też, doszłam do wniosku, że nie będę opisywać tu całych moich dni, ale, od czasu do czasu, napiszę jak się czuję, gdzie wyjeżdżam itp. Mam nadzieję, że - na tą chwilę - jest to dobre rozwiązanie, a kto wie - może kiedyś będę już traktować tego bloga jak prawdziwy pamiętnik ? Zobaczymy. Tak więc:
Godzinę temu wróciłam od dziadków. W środę i czwartek pogoda dopisywała, natomiast wczoraj zaczęła się psuć. W związku z tym, udało mi się przeczytać książkę i dzisiaj mam zamiar napisać Wam, co o niej sądzę, czyli można powiedzieć, że mam przygotowaną krótką recenzję.
Była to książka Lauren Kate pt. "Upadli".


Gdy zaczęłam czytać tą książkę, miałam ochotę oddać ją koleżance; nie zrobiłam tego, ponieważ, kiedy zaczynam coś czytać, muszę skończyć (nie dotyczy to lektur). Jestem z tego powodu bardzo, ale to bardzo, zadowolona.
Akcja książki toczy się głównie w poprawczaku, gdzie siedemnastoletnia Luce trafia i poznaje tajemniczego chłopaka - Daniela. Na początku odnosi wrażenie, że chłopak traktuje ją jak powietrze, jednak później wie, że nie jest mu obojętna...
Nie chcę pisać Wam więcej rzeczy na jej temat, gdyż fajnie by było, gdybyście sami ją przeczytali. Mi osobiście ta książka bardzo się spodobała, bo opowiada strasznie romantyczną - moim zdaniem - historię. Cieszę się, że mam już w domu drugi tom:


Zachęcam do jej przeczytania, bo moim zdaniem naprawdę warto! : >