poniedziałek, 29 sierpnia 2011

10 pytań kosmetycznych od Majorki i zapowiedź.

Witajcie!

Chciałabym podziękować: 
za nominowanie/tagowanie mnie do "10 pytań kosmetycznych od Majorki". Jestem trochę zaskoczona, bo mój blog nie znajduje się w takiej tematyce, ale i tak dziękuję! :)
 
ZASADY:
- umieść obrazek "10 pytań kosmetycznych od Majorki",
- odpowiedz na 10 pytań kosmetycznych,
- napisz, kto Cię TAGował,
- TAGuj 12 blogerów tym TAGiem,
- poinformuj blogi o TAGowaniu.

PYTANIA:
1. Używasz kolorowych cieni do powiek, czy neutralnych? 
Rzadko używam cieni do powiek (najczęściej ograniczam się tylko do tuszu, eyelinera), ale czasami ćwiczę różne makijaże i wtedy stawiam na kolorowe cienie.
2. Co wolisz bardziej - pomadkę, czy błyszczyk?
Zdecydowanie pomadkę.
3. Czy uważasz, że tylko drogie produkty są dobre?
Oczywiście, że nie. Ważny jest skład danego produktu, a nie kolorowe opakowanie, czy też znana firma.
4.  Co sądzisz o różu do policzków? Używasz go?
Sądzę, że w pewnym sensie dodaje on kobiecie młodzieńczego, "świeżego" wyglądu, aczkolwiek ja rzadko go używam. Ogólnie staram się jak najrzadziej nakładać podkład, puder itp. Uważam, że nie jest mi to w dużym stopniu potrzebne.
5. Jaki jeden kolorowy produkt zabrałabyś ze sobą na bezludną wyspę?
Mydło/płyn do kąpieli/żel pod prysznic - coś w tym stylu :)
6. Miałaś kiedykolwiek problemy z cerą?
Moja cera nie jest doskonała, bo chyba żadna taka nie jest, ale też nie uważam, żeby była w złym stanie. Jasne, że mam tam kilka krostek, ale taki wiek i nic na to nie poradzę.
7. Używasz filtrów? 
Zazwyczaj.
8. Uważasz, że na jaki produkt kosmetyczny trzeba wydać więcej pieniędzy?
Tak jak już pisałam - "drogie" nie znaczy "dobre". Czasami kupuję droższe kosmetyki, czasami tańsze. Wszystko zależy od moich tymczasowych potrzeb, jak i od tego, co mi wpadnie w oko. Często zwracam uwagę na produkty, które polecacie i sprawdzam, czy będą dobre też dla mojej cery/skóry.
9. Co sądzisz o maseczkach i czy ich używasz? 
Hmm... Kiedyś praktycznie wcale ich nie używałam, ale teraz różnie to bywa. Aktualnie, raz na jakiś czas, stosuję glinkę marokańską. Sądzę, że można od czasu do czasu, zadbać o swój wygląd i poświęcić trochę czasu na tego typu zabiegi :)
10. Makijaże jakiej gwiazdy podobają Ci się najbardziej?
Nie mam takiej gwiazdy.

Nie nominuję nikogo, ponieważ długo mnie nie było i nie mam czasu sprawdzać, czy dana blogerka była już tagowana tym tagiem, czy jeszcze nie, a poza tym, trudno byłoby mi wybrać 12 blogów, spośród wszystkich obserwowanych!

 Zapowiedź:
Jestem w trakcie czytania kolejnej książki i postanowiłam, że nie będę pisała dwóch recenzji oddzielnie, tylko umieszczę je w jednym wpisie. Odpowiem w nim również na pytanie "Co daje mi czytanie książek?", także proszę o cierpliwość. Dzisiaj idę do koleżanki oglądać (po raz drugi) film pt. "Sala samobójców" i nie wiem, czy pisać jego recenzję? Pytam się, ponieważ film leciał na ekranach kin już jakiś czas temu i może większość z Was już go oglądała. Czekam na odpowiedzi w komentarzach i życzę miłego dnia!



piątek, 26 sierpnia 2011

Wróciłam!

Witajcie kochani!
Dzisiaj powrócił mój komputer i znowu mogę cieszyć się szybkością internetu! Mam nadzieję, że nie zapomnieliście na dobre o tym blogu i znowu zaczniecie go przeglądać, komentować, a także obserwować :)
Ja już w tym czasie odwiedziłam Ustkę. Pogoda nie była doskonała, ale i tak nie narzekam. Dzisiaj natomiast pojechałam z koleżanką na miasto, żeby "pozałatwiać kilka spraw". Niestety nie wszystko poszło po mojej myśli, no ale cóż - bywa i tak. Teraz moje nogi, a w szczególności stopy, odpoczywają po butach na obcasach. Kupiłam je na rozpoczęcie roku i chciałam przetestować. Nie spisały się za dobrze, no ale może też nie pogoda na takie eksperymenty.
W najbliższym czasie (może nawet jutro) postaram się dodać kolejny wpis o nominacji. Szykuje się również nowa recenzja, ponieważ podczas mojej nieobecności przeczytałam książkę, więc zachęcam do systematycznego odwiedzania bloga :)

Na koniec macie jeszcze teledysk:

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Informacja.

Hej.
Przez najbliższe 2 tygodnie będzie problem z dodawaniem postów, komentowaniem Waszych blogów itp. Jest to spowodowane tym, że spaliła mi się jakaś część w komputerze i znajomy informatyk zabrał go do Warszawy na większe oględziny, a ja zostałam z moim starym towarzyszem - pierwszym komputerem, na którym internet niestety nie chodzi tak szybko. Ponad to, możliwe, że niebawem wyjeżdżam. Oczywiście postaram się raz na jakiś czas wejść na bloga od znajomych, czy rodziny, aczkolwiek nic nie obiecuję.
Czytam teraz kolejną książkę, także myślę, że wrócę tutaj z nową recenzją. A Wy nadal możecie zadawać mi pytania (pod tą notką, bądź pod poprzednią)! Już kilka ich jest, więc może coś z tego wyjdzie. Okej. Trzymajcie się ciepło (pogoda też niech się trzyma ciepło) i nie zapomnijcie o tym blogu! Pa :)

środa, 10 sierpnia 2011

"Udręka" i pytania.

Cześć.
Wczoraj skończyłam czytać książkę, za którą zabierałam się już od dłuższego czasu. Była to "Udręka" Lauren Kate, czyli druga część cyklu "Upadli", o którym pisałam TU

 


W tej części Luce ukrywa się w Shoreline, czyli szkole, w której przebywają Nefilim - potomkowie ludzi i upadłych aniołów, podczas gdy Daniel walczy z jej wrogami - Wygnańcami. Luce poznaje wiele tajemnic, dowiaduje się różnych rzeczy o swoich poprzednich wcieleniach, ale też nabywa pewnych wątpliwości, które mogą poważnie namieszać w jej związku.  To jest taki krótki opis, żebyście mieli jakieś pojęcie o tej książce.
Tak jak pisałam na początku tego wpisu, zabierałam się za nią od dłuższego czasu; może nawet i kilku miesięcy. Było tak samo jak z tamtym tomem - początek, a może nawet i większość książki, nie za bardzo mnie wciągała, no ale stwierdziłam, że jak zaczęłam, to już skończę. I znowu - jestem z tego bardzo zadowolona. Ostatnie 200 stron (coś takiego) czytałam z wielką chęcią, a końcówkę przeżywałam razem z bohaterami. Emocje niesamowite! Koniec niestety nie był taki, jaki sobie wyobrażałam, ale cykl musi trwać. Niedługo zabieram się za czytanie kolejnej części pt. "Namiętność", ale możliwe, że w między czasie zabiorę się za inne książki, więc nie powiem , kiedy będzie recenzja.

  
Moje zdanie jest takie, iż ta seria ma coś w sobie, jestem jej fanką i zachęcam do przeczytania!

Po tytule możecie poznać, że to nie wszystko. Jak widzicie, mój blog ma już 50 obserwatorów! Wiem, że pewnie dla niektórych z Was to mało, ale ja jestem mega szczęśliwa! W związku z tym,wpadłam na pewien pomysł. Nie wiem, czy się Wam spodoba, ale warto zaryzykować.
Pod tą notką (w komentarzach) możecie zadawać mi różne pytania. Mogą one dotyczyć zarówno tematyki bloga, jego samego, jak i nawet kosmetyków, czy rzeczy w tym rodzaju; temat to już Wasza sprawa. Ja natomiast, postaram się w kolejnym wpisie odpowiedzieć na kilka z nich, czy też nawet na wszystkie. 
 Czyli jeżeli macie do mnie jakieś pytania, to teraz macie okazję je zadać.
I oczywiście dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję!  ;)

wtorek, 9 sierpnia 2011

Zmiany, "Świat może stanąć"

Hej kochani!
Najpierw może napiszę o sprawach "technicznych", dotyczących bloga.
Jak widzicie, zmienił się trochę jego wygląd. Postanowiłam wrócić do tego, który był na początku. Pewnie niedługo powrócę do poprzedniego, ale raz na jakiś czas można coś zmienić :) Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko.
Natomiast u mnie z karkiem jest już lepiej (dziękuję za miłe słowa pod poprzednim wpisem :3), ale niestety z pogodą wręcz przeciwnie. Staram się być myśli, że jeszcze w te wakacje przyjdzie do nas prawdziwe lato i słońce zaszczyci mnie swoją obecnością podczas pobytu nad morzem. Oby!

Ostatnio spodobała mi się pewna polska piosenka, której teledysk też już się pojawił:



Życzę miłego słuchania, a ja poczytam Wasze blogi i wracam do czytania książki. Pa!

piątek, 5 sierpnia 2011

O tym, dlaczego mnie nie było.

Czeeść!
Przepraszam, że tyle czasu nie było żadnego nowego wpisu, ale miałam kilka problemów. We wtorek coś mi "przeskoczyło" w karku (lub okolicach) i strasznie mnie bolało. Byłam wkurzona, bo pogoda się polepszyła, a ja siedziałam w domu, ponieważ, krótko mówiąc, nie mogłam się wyprostować. Ale dobra, teraz już na szczęście jest lepiej. Ponad to, zwolnił mi internet i był problem nawet z włączeniem Gadu-Gadu. Właśnie przed chwila odzyskał on swoją prędkość, dlatego też ten wpis dodaję o takiej godzinie, a nie innej. Hm, więc to chyba byłoby na tyle. Nie znalazłam żadnego nowego, fajnego teledysku, co wiąże się z tym,iż nie będzie pod tą notką żadnego, aczkolwiek jestem w trakcie czytania książki, więc niebawem może pojawić się krótka - jak każda - recenzja.
Także zachęcam do odwiedzania tego oto bloga i życzę Wam takiej pięknej pogody, jaka jest u mnie, a zaległości w komentowaniu Waszych blogów postaram się nadrobić! ;)